Naklejki, aplikacje, brokatowe cienie, rozświetlanie – to doskonały przepis na spektakularny makijaż festiwalowy. Im więcej się dzieje na twarzy, tym lepiej dla efektu. Ma być błyszcząco, efektownie i ekstrawagancko. Bo gdzie mamy szaleć ze stylizacjami jak nie właśnie na letnich festiwalach? A te zbliżają się wielkimi krokami! Nareszcie będziemy mogli dać się ponieść fantazji w kwestii wyboru kolorów, motywów i technik zdobienia. W zależności od indywidualnych preferencji i gustu możemy wybierać spośród lśniących złotem oczu, kuszących głęboką czerwienią warg lub zabawnych aplikacji na policzkach. Im odważniej, tym lepiej!
Moc gwiazdorskich inspiracji
Makijaż festiwalowy rządzi się swoimi prawami. Już od kilku sezonów modne są mocne makijaże, wymodelowana konturowaniem twarz, spora dawka rozświetlacza. W zapomnienie odeszła już reguła mówiąca o tym, że nie należy łączyć mocnych ust i mocnych oczu. Teraz intensywne mogą być ozdoby na każdym z tych elementów. W ciekawej stylizacji ma się dużo dziać.
Najlepszymi przykładami modnych wizaży są te, które można zaobserwować u gwiazd muzyki i wielkiego ekranu. Cały świat inspiruje się oscarowymi makijażami prezentowanymi na czerwonym dywanie. I choć nawet znanym i lubianym zdarzają się wpadki, to najczęściej jednak udaje im się zachować klasę, szyk i własny styl. Bo to właśnie o tę indywidualność chodzi. Im bardziej wymyślna stylizacja, tym lepiej dla aktorki czy wokalistki. I tym lepiej dla naszego festiwalowego looku!
Oczywiście, czasem przenoszenie tamtejszych koncepcji do normalnego, codziennego życia nie jest najlepszym pomysłem. Trudno wyobrazić sobie, by każda z nas poświęcała całe godziny pod okiem wizażystów, by wyjść na domówkę do znajomych. Kto jednak powiedział, że inspiracja musi być kopią? Poza tym letnie koncerty rządzą się swoimi prawami. Tutaj więcej wolno. Gwiazdorskie stylizacje przenoszą się na pola, lotniska i farmy, na których odbywają się ogromne imprezy. Pod sceną zdadzą egzamin na piątkę! Weźmy dla siebie jedną, dwie rzeczy z tego, co na oscarowej gali pokazują gwiazdy. Może złoty cień, burgundowa pomadka lub mocna, niebieska kreska na powiece? Nie bójmy się eksperymentować i próbować nowych rzeczy. Nie bójmy się być sobą.
Produkty wysokiej jakości
Żeby solidnie przygotować się na festiwalowe szaleństwa, trzeba pamiętać, że liczy się tutaj nie tylko pomysłowość, ale też jakość kosmetyków i akcesoriów, którzy użyjemy do malowania. Zadaniem make-upu jest przetrwać bez ubytków całą noc pełną tańców i zabawy pod sceną. A to, jak każda z nas wie z doświadczenia, wyzwanie dla większości produktów drogeryjnych. Podstawą jest baza – to od niej w dużej mierze zależy, czy podkład i puder będą miały szansę zachować trwałość. Najlepiej zainwestować w specjalny produkt przeznaczony do stworzenia na skórze odpornej warstwy, która poprawi wytrzymałość kolejnych powłok. Przyda się także matujący podkład, który zapobiegnie nieestetycznemu błyszczeniu się twarzy i puder ryżowy, który zadziała także jak fixer i utrwali makaijaż na całą noc.
Dobre kosmetyki na plenerowe koncerty to te, które są mocno napigmentowane, trwałe i nie zmazują się. Dotyczy to zarówno pudrów, jak i szminek czy cieni do powiek. Dlatego bardzo ważne jest, byśmy każdorazowo zwracały uwagę na to, co nakładamy oraz czym to robimy. Warto zainwestować w zestaw pędzli do makijażu, np. marki ilū. Komplet Expert Touch to 11 akcesoriów, które pozwolą wykonać kompletny make-up – zarówno dzienny, jak i wieczorowy. Znajdziemy tu m.in. pędzel do pudru, do podkładu, różu, konturowania i cieni do powiek. Dobry komplet pędzli do makijażu to gwarancja, że każdy kosmetyk zostanie zaaplikowany w odpowiednie miejsce i utrzyma się na twarzy maksymalnie długo.
Usta, oczy, błysk
Jeśli chodzi o trendy w wizażu, te są bardzo demokratyczne. Każdy znajdzie tutaj coś, co przypadnie mu do gustu. Hitem sieci są ostatnio specjalne naklejki, które umieszcza się na dowolnej części twarzy. Pozwalają bez wielkich umiejętności makijażowych stworzyć oryginalny i ciekawy wizaż. Nalepki takie funkcjonują w dziesiątkach wzorów i kolorów – od delikatnych gwiazdek, przez romantyczne serduszka, aż do ekstrawaganckich, rozbudowanych projektów.
Niezmiennie od kilku sezonów na koncertach królują również rozświetlone, brokatowe stylizacje. To propozycje dla fanek błysku i tych zdecydowanych wyróżnić się z tłumu. Brokat może być wszędzie – doskonale prezentuje się na górnej części policzków. Najmodniejsze barwy to intensywny błękit i eleganckie złoto.
Na szczycie listy trendów znajdują się także wyraźnie pomalowane usta. Świetnie prezentują się w wersji lekko rozmytej – z nieregularnymi, rozmydlonymi krawędziami. Żeby stworzyć taki make-up, najlepiej aplikować pomadkę gąbeczką lub pędzlem (np. z zestawu pędzli marki Lussoni). Idealny wygląd ust dopełni nałożenie odrobiny rozświetlacza na łuk kupidyna. Taki makijaż festiwalowy to hit ostatnich kilku sezonów!
Inspiracja mogą być również makijaże przygotowane przez znane YouTuberki przy pomocy pędzli LUSSONI: